Klocki Lego w salonie?

Marzycie o mieszkaniu z widokiem na Luwr lub Wieżę Eiffla? A może pierwsze co chcielibyście zobaczyć po przebudzeniu to panorama Nowego Yorku? Jeżeli takie są właśnie Wasze marzenia, a do tego macie sentyment do klocków Lego, to koniecznie przeczytajcie ten tekst…

Zazwyczaj klocki Lego w salonie kojarzą się z bałaganem stworzonym przez porozrzucane dziecięce zabawki, piętrzącymi się surrealistycznymi budowlami lub niedokończonymi realizacjami dziecięcej kreatywności. W najgorszym razie w Waszej głowie zadźwięczy wspomnienie nienawistnego klocka, który wbija Wam się w środek stopy, kiedy przemierzacie salon spowity w mroku nocy. Duński producent najsłynniejszych (i z pewnością najbardziej kultowych) klocków świata jakby chciał odkupić swoje winy za wszystkie traumy i pokaleczone przez mikroskopijnych zbrodniarzy stopy i stworzył niezwykłą kolekcję: Lego Architecture.

Lego dla dorosłych

Pierwsze co wyróżnia tę kolekcję od pozostałych, to grupa docelowa na jaką jest nastawiona. Zdecydowanie są to klocki stworzone z myślą o wyrośniętych miłośnikach Lego, którym już nie przystoi zabawa kolorowymi klockami i budowanie z nich mitycznych zamków, a skrycie mają na to ogromną ochotę. Lego Architecture pozwala legalnie i pełnoprawnie pielęgnować w sobie dziecko, ale przejdźmy do sedna sprawy. Dlaczego wspominałam na początku wpisu o paryskich budowlach i krajobrazach amerykańskich miast? Otóż, w zestawach kolekcjonerskich proponowanych nam przez Lego znajdziemy znane nam wszystkim budowle z całego świata.

Połącz klocki, zwiedzaj świat

Moją największą uwagę zwróciły na siebie modele przedstawiające panoramę Nowego Yorku. Z prawie sześciuset kawałków możecie wyczarować widok na nowojorskie drapacze chmur, na własny użytek. Obiekt jest dość pokaźny, ponieważ ma wysokość 26 cm i również taką szerokość. Takie wymiary sprawią, że model nie będzie kłopotliwy w umiejscowieniu, a jednak zauważalny. Oczywiście, jeśli nie przepadacie za miastem wielkiego jabłka, to do wyboru są inne obiekty, wystarczy rzucić okiem na stronę dystrybutora: http://lubieklocki.pl/.

To kiedy składasz swoją fontannę di Trevi?