Ogród

Trawnik z mchu – jak go wyhodować i w czy w ogóle warto?

• Zakładki: 946

Zamiast czytać o tym, jak usunąć mech z trawnika, dowiedz się, jak zrobić trawnik z mchu. Ten inspirowany japońskimi ogrodami botanicznymi sposób uprawiania ogrodu lub po prostu przestrzeni przydomowej zyskuje na popularności. Znakomicie rozwiązuje problemy zarośniętych trawników z żółtą i niejednolitą trawą, stanowi przyjazną dla środowiska alternatywę dla trawy i jest mniej wymagający w utrzymaniu. Jeśli marzysz o atrakcyjnej i znakomicie utrzymanej przestrzeni, postaw na gąbczasty odpowiednik trawy – mech.

Czy trawnik z mchu to dobry pomysł?

Aby prezentować się atrakcyjnie, trawa wymaga regularnego koszenia, podlewania, nawożenia, napowietrzania gruntu, grabienia, mulczowania, wertykulacji (nacinania pionowego), skaryfikacji (usuwania martwej masy organicznej) i wielu innych działań, które mają zagwarantować piękny kolor murawy, właściwe pobudzenie rozwoju i odpowiednie przygotowanie do zimy. Nie wszystkim wystarcza czasu i cierpliwości, by rok w rok kontynuować walkę o piękno swego zielonego zakątka.  Trawnik z mchu to świetna alternatywa dla trawy, która pozytywnie wpływa na lokalne źródła wody (nie obciąża ich) i stan naszego portfela. Trawnik z mchu ma żywy profil kolorystyczny – w końcu istnieje ponad 12 000 odmian – tworzy bujny zielony dywan, który jest miękki i sprężysty, nie wymaga koszenia, stałego podlewania i tak samo dobrze prezentuje się na koniec dnia.

Jeśli już prawie czujesz się przekonany do wyrzucenia ze swojego życia trawy, to przyjrzyj się pozostałym zaletom i wadom (tak, tak, mech ma wady; ideałów nie ma), aby twoja decyzja była jak najbardziej świadoma.

Zalety trawnika z mchu

Mech ma raczej chłodne stosunki ze słońcem. Tolerują się, ale nie dążą do kontaktu.  Jest za to fanem wilgoci i cienia. Może zatem rozwijać się tam, gdzie trawa miałaby pewne problemy natury technicznej. Jeśli nie jesteś fanem odpoczywania w pełnym słońcu, ale za to widzisz siebie z książką w ręku pod jakimś drzewem rzucającym przynoszący ulgę cień, to mech będzie ci wiernym kompanem.

Mech nie wymaga koszenia w celu konserwacji. Potrzeby mchu w tym zakresie są zerowe. Zostaw go w spokoju, a odwdzięczy się pięknym widokiem. Ty za to zyskasz czas na mniejsze i większe przyjemności. Utrzymanie tradycyjnego trawnika wymaga dużo wysiłku, pochłaniając sporo pieniędzy. W momencie postawienia na trawnik z mchu to już nie będzie twój problem.

Trawnik z mchu nie wymaga żadnego nawozu. Mech może rozwijać się bez wsparcia z twojej strony. Wyobrażasz to sobie? Bez twojej pomocy będzie wyglądać bujnie i zdrowo. Skoro nawożenie odpada, to i napowietrzanie gleby przed nawożeniem, wertykulacja i inne czynności konserwacyjne również. Normalnie oszalejesz od nadmiaru wolnego czasu.

Trawnik z mchu zawsze prezentuje się atrakcyjnie. Choć istnieje ponad 12 000 odmian mchu, te najczęściej spotykane czy też wybierane, mają na ogół głęboki ciemnozielony kolor i gęste krycie. Nie tracą urody nawet po kontakcie z naszymi stopami, więc pod koniec dnia prezentują się tak samo dobrze, jak o poranku – czego nie można powiedzieć o trawie. Jako że mech jest rośliną wieloletnią, będzie prezentować się dobrze bez względu na porę roku. Całoroczna gwarancja zielonego pokrycia. Trawa w tym momencie oddaje walkę o uwagę walkowerem.

Mech jest strefą wolną od owadów i tym samym szkodników. Ciężko im żyć w tak gęstym skupisku, dlatego nawet nie próbują. Trawnik z mchu jest również wolny od chwastów. Ze względu na swoją gęstość nie pozwala chwastom kiełkować i się rozwijać. Dla ciebie oznacza to brak konieczności zajmowania się takim trawnikiem.

Mech zapobiega erozji gleby ze względu na swoją gęstość i silne przywieranie do podłoża. Gdy korzenie (gwoli ścisłości ryzoidy) mocno zakotwiczą w ziemi, mech nie pozwala, by ziemia się poluzowała. Trawnik z mchu sprawdzi się zatem na obszarach, gdzie woda ma tendencję do spływania w dół, takich jak wzgórza i inne wysokie miejsca.

Mech występuje w tak wielu odmianach, że możesz mieć problem z podjęciem decyzji, jaki krajobraz z mchem w roli głównej chcesz stworzyć.  Dla porównania w Polsce występuje 325 gatunków traw w 93 rodzajach. Dzielimy je na pastewne, gazonowe oraz ozdobne. Przy czym z traw gazonowych (z fr. gazon-trawnik) tylko 16 nadaje się na trawniki.

Wady trawnika z mchu

Trawnik z mchu mimo tak wielu zalet nie jest rozwiązaniem idealnym. Ma również swoje wady. Sam musisz ocenić, czy na tyle poważne, by porzucić pomysł rozstania się z trawą.

Aby mech mógł się rozwijać, gleba musi mieć poziom kwasowości pH 5-5,5.  Oczywiście na glebie neutralnej kwasowo mech nadal może rosnąć, ale trzeba liczyć się z brakiem spektakularnego rozwoju. Na glebie alkaicznej jego uprawa może być dosyć trudna – wzrost będzie wolny, a kolor zamiast soczyście zielonego żółtawozielony. Na glebie zasadowej, czyli o pH powyżej 7,2, mech raczej sobie nie poradzi. Oczywiście istnieje możliwość zakwaszenia gleby np. mieszanką kwaśnej ziemi do sadzenia roślin i kwaśnego torfu, którą miesza się z ziemią ogrodową w stosunku 1:1, mieszaniem ziemi z igliwiem lub trocinami iglaków lub gotowymi nawozami zakwaszającymi, ale w tym momencie bezobsługowa uprawa mchu odpada. Gleba ogrodowa ma tendencję do powracania z czasem do swojego pierwotnego odczynu pH, dlatego pojawia się konieczność dalszego zakwaszania (co jakiś czas), by utrzymać odpowiednio kwaśny odczyn podłoga, korzystny dla rozwoju mchu.

Nie dosyć, że mech potrzebuje gleby o określonym odczynie pH, to jeszcze powinna być zwarta. Posiadaczom gleb piaszczystych mech w tym momencie dziękuje. Gdyby trzeba było, to by sobie poradził, ale nie są to najbardziej optymalne warunki.

Trawnik z mchu można łatwo uszkodzić. Nie ma przeciwskazań do chodzenia po mchu, oczywiście jeśli mamy na myśli ruch związany z przemieszczaniem się z jednego punktu do drugiego. Jeśli jednak trawnik ma być miejscem zajęć rekreacyjnych i strefą, która nie jest wolna od mebli ogrodowych, to wyższość trawy nad mchem nie podlega dyskusji. Lekki ruch tak, regularne chodzenie nie.

Jeśli zależy ci na tym, aby twój trawnik z mchu prezentował się naprawdę dobrze, to musisz przynajmniej dwa razy w sezonie oczyścić go z liści, kwiatów, martwych roślin i innych naturalnych zanieczyszczeń, które mogą utrudniać jego wzrost.

Nikłe potrzeby w zakresie słońca są jednocześnie zaletą i wadą. Zaletą, bo można wyhodować spektakularny trawnik w półcieniu lub cieniu. Wadą, bo mech z dużym dostępem do słońca będzie musiał być często podlewany. I znowu marzenie o bezobsługowym trawniku prysło jak bańka mydlana. Im więcej słońca, tym więcej pielęgnacji.

Jak wyhodować trawnik z mchu?

Zanim przystąpisz do pracy, musisz dokładnie poznać warunki klimatyczne i siedliskowe. Rodzaj gleby, nasłonecznienie, siłę i kierunek wiatru, nachylenie terenu itp. Chodzi o zrozumienie potencjału miejsca, poznanie zasobów i ograniczeń.  Musisz też uzbroić się w cierpliwość. Aby trawnik z mchu mógł w pełni urosnąć i rozkwitnąć, potrzebuje przynajmniej 6 tygodni. Wszystko zależy od warunków, w których przyjdzie mu egzystować.  Nie bez znaczenia będzie rodzaj mchu, na który się zdecydujesz. Niektóre odmiany są mniej, inne bardziej odporne na działania słońca. Warto rozważyć wybór kilku odmian w zależności od warunków panujących w różnych obszarach ogrodu lub podwórka.

Kolejnym krokiem jest wykonanie testu pH, by sprawdzić kwasowość gleby. Możesz zanieść próbki gleby do laboratorium w stacji chemiczno-rolniczej lub skorzystać ze specjalistycznych narzędzi, wykonując pomiar samodzielnie. Masz do wyboru drogie elektroniczne kwasomierze glebowe z precyzyjną skalą, dostępne w marketach budowlanych (dział ogród) i sklepach ogrodniczych tradycyjne kwasomierze glebowe (nieporównywalnie tańsze) i miernicze przyrządy kolometryczne, czyli roztwory lub papierki lakmusowe zmieniające kolor w zależności od odczynu pH gleby. Niektórzy decydują się również na domowe metody przy użyciu sody lub octu. Wystarczy pobrać próbkę gleby i włożyć ją do słoika, a następnie lekko zwilżyć wodą destylowaną, polać octem lub posypać sodą. Bąbelki na glebie polanej octem to znak, że ma ona odczyn zasadowy. Piana na glebie posypanej sodą świadczy o odczynie kwaśnym.

Następny etap to przygotowanie gleby. Obszar, na którym chcesz posadzić mech, musi być wolny od chwastów, liści, gruzu, twardych grudek ziemi i elementów roślinnych, które mogłyby utrudniać wzrost mchu. Gdy gleba jest odpowiednio przygotowana (wystarczająco kwaśna, zwarta, oczyszczona), możesz zacząć sadzić mech w łatach. Mech, technicznie rzecz biorąc, nie ma żadnych korzeni (ma ryzoidy, czyli delikatne brązowe włókna, przypominające korzenie, które przytwierdzają je do ziemi, ale nie pobierają wody), więc tak naprawdę nie sadzisz go, lecz po prostu umieszczasz na powierzchni gleby. Pamiętaj o mocnym dociśnięciu do gleby.  W zależności od stanu mchu, może pojawić się konieczność namoczenia go w wiadrze z wodą (wystarczy kilka minut), by nabrał trochę wilgoci. Przez kolejne tygodnie (zwykle 6) mech trzeba podlewać, aby na stałe przylgnął do gleby. W momencie, w którym nie będziesz mógł go odłączyć od gleby, podejmując próbę podniesienia, możesz zaprzestać regularnego podlewania.

A może ekologiczne graffiti z mchu?

Jeśli chciałbyś zaprosić mech do swojej strefy przydomowej, zaprzyjaźnić się z nim, lecz twoja wrodzona nieufność każe ci trzymać się na dystans, polecamy metodę małych kroków i alternatywne rozwiązania, jak np. ekologiczne graffiti z mchu.  Będziesz potrzebować kilkanaście kępek oczyszczonego mchu, 2 szklanki jogurtu naturalnego lub maślanki, po jednej szklance piwa i wody oraz pół łyżeczki cukru.  Jeśli chodzi o sprzęt, to przygotuj blender, pędzel o dowolnej grubości i opcjonalnie syrop kukurydziany lub z agawy, miód lub zamiast nich 1-2 łyżeczki hydrożelu albo agaru. Aaa, jeszcze blisko 4 minuty wolnego czasu, aby obejrzeć filmik instruktażowy. Powodzenia!

https://www.youtube.com/watch?v=sFO5LRkVH3A

M.Ś.

Aby mech mógł się rozwijać, gleba musi mieć poziom kwasowości pH 5-5,5.  Oczywiście na glebie neutralnej kwasowo mech nadal może rosnąć, ale trzeba liczyć się z brakiem spektakularnego rozwoju. Na glebie alkaicznej jego uprawa może być dosyć trudna – wzrost będzie wolny, a kolor zamiast soczyście zielonego żółtawozielony. Na glebie zasadowej, czyli o pH powyżej 7,2, mech raczej sobie nie poradzi. Oczywiście istnieje możliwość zakwaszenia gleby np. mieszanką kwaśnej ziemi do sadzenia roślin i kwaśnego torfu, którą miesza się z ziemią ogrodową w stosunku 1:1, mieszaniem ziemi z igliwiem lub trocinami iglaków lub stosując gotowe nawozy zakwaszające, ale w tym momencie bezobsługowa uprawa mchu odpada. Gleba ogrodowa ma tendencję do powracania z czasem do swojego pierwotnego odczynu pH, dlatego pojawia się konieczność dalszego zakwaszania (co jakiś czas), by utrzymać odpowiednio kwaśny odczyn podłoga, korzystny dla rozwoju mchu.

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
3637 wyświetleń
bookmark icon

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *